Kolumbia – odrzuć stereotypy

Andy

Góry fałdowe, które ciągną się przez 7 państw osiągając ponad 9000 km długości. Oglądane z kosmosu wyglądają jak zakrzywiony dziób kondora, ptaka-wizytówki tej części świata. Te piękne ptaki gnieżdżą się na półkach skalnych, gdzie składają jedno jajo raz co dwa lata.

Rozpiętość skrzydeł tego olbrzyma osiąga ponad 310 cm długości. To wielce imponująca wielkość. Andy to także bariera klimatyczna dla prądów powietrznych płynących od Oceanu Spokojnego w głąb kontynentu. Z serca tych wspaniałych masywów górskich wypływają takie znane rzeki jak Colorado czy Amazonka. Ta ostatnia przepływa przez Kolumbię jako jej rzeka graniczna.

Bogota

Stolica Kolumbii dość często nazywana jest Atenami Ameryki Południowej, przede wszystkim ze względu na swoje ogromne znaczenie dla kultury tej części kontynentu. To właśnie tu powstawały pierwsze uniwersytety i inne szkoły wyższe o wysokim statusie międzynarodowym. Wymienić należy tu choćby Narodowy Uniwersytet Kolumbii z 1830 r. czy Uniwersytet Santo Tomas z 1580 r.

Na ulicach zatopionego wśród gór miasta usłyszeć można niemal wszystkie języki świata. Wciąż rosnąca liczba turystów to efekt zakrojonej na lata polityki, zmieniającej postrzeganie tego państwa przez społeczność międzynarodową. To właśnie w Kolumbii kręcono większość scen do filmów z Johnnym Deepem – Piraci z Karaibów. Przygody kapitana Jacka Sparrowa odniosły spektakularny sukces kinowy a Kolumbia wyjątkowy sukces turystyczny.

Kolumbijskie Wybrzeże Pacyfiku

Miejsce kryjące w sobie pewne dość wyjątkowe zjawisko. To tu właśnie wieloryby śpiewają swoim wybrankom miłosne wyznania. Żaden szanujący się globtroter nie powinien pominąć tego wyjątkowego spektaklu uniesień w wykonaniu jednych z największych ssaków morskich żyjących ówcześnie na Ziemi.

Podróżując po kolumbijskich bezdrożach warto zapuścić się w głąb lasów tropikalnych, gdzie na swojej drodze spotkać można „chodzące” drzewa. Ten wybryk natury lub, jak kto woli, umiejętności przystosowawcze ogromnych roślin tropikalnych, zalicza się do cudów świata. To co powoduje przemieszczanie się drzew nawet o kila metrów w ciągu roku, to ich ogromnych rozmiarów korzenie zewnętrzne tworzące podpory dla konarów szukających pośród równikowej gęstwiny odrobiny słońca do życia.

Kiedy po całym dniu znużony obfitością przeżyć turysta zapragnie odpocząć może w tym względzie zawsze liczyć na wyjątkowo kreatywnych i pomysłowych Kolumbijczyków. Sprzedawane prosto z morza lody kokosowe, nocna przejażdżka ulicami miasta motorynkową rykszą czy sprzedawane na chodnikach ulic przez dzieci, świeżo zerwane z drzewa owoce mango to tylko niektóre z atrakcji jakie mogą się przydarzyć strudzonym wędrowcom.

Warto także wsłuchać się w dźwięki ludowych melodii i pieśni, w których motywem przewodnim jest zawsze tęsknota za miłością, wolnością i dostatkiem. To swoista modlitwa ciężko doświadczonego przez życie kolumbijskiego robotnika gnębionego przez okrutnego wyzyskiwacza. Są też i pieśni o kochankach, ich niespełnionej miłości, zdradzie i śmierci.

Warto także skosztować znanej na całym świecie wyśmienitej kawy kolumbijskiej. Owoce tej rośliny zbierane są bądź to o poranku bądź podczas deszczu. A wszystko to ma znaczenie jeśli chodzi o uzyskanie odpowiedniego smaku i aromatu podczas jej parzenia.

Chcąc kupić sobie coś na pamiątkę warto zainteresować się biżuterią, a konkretniej np. pierścionkiem bądź kolczykami. I koniecznie powinny mieć one oczko ze szmaragdem, gdyż kamień ten jest tutaj najpowszechniej występującym minerałem szlachetnym na całym świecie. Można więc trafić na niebywale czysty i piękny okaz.