Męskie jaskinie – czyli gdzie się schować?

Podobno, aby związek damsko męski kwitł szczęśliwie przez długie lata, mężczyzna musi mieć zapewnioną możliwość „udania się do jaskini” raz na jakiś czas. A dokładnie wtedy, kiedy tego zapragnie. Ten pogląd, wraz z pojęciem „męskiej jaskini” wylansował John Grey, autor bestsellerowego poradnika „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus”.  Od tej pory mężczyźni na całym świecie zaczęli egzekwować od kobiet swoje prawo do posiadania męskiej jaskini – dosłownie lub w przenośni. Pojęcie to zyskało własne życie: stowarzyszenia, książki i programy telewizyjne, takie jak właśnie „Męskie jaskinie”.

Samo udanie się na duchowe wygnanie na fotelu w salonie to za mało, kiedy naokoło kręcą się ludzie spragnieni kontaktu – czasami dorośli, czasami niepełnoletni. Oprócz tego, mężczyzna w domu urządzonym przez kobietę czuje się nie do końca u siebie i potrzebuje swojego kawałka podłogi, gdzie wszystko jest tak, jak on lubi. Dyplomatycznie pomińmy kwestię, dlaczego dom jest urządzony przez kobietę. Faktem jest, że na ogół jest. Dlatego potrzebuje swojego pomieszczenia, gdzie jest panem i władcą.

„Męskie jaskinie” to program osadzony w realiach amerykańskich. Na wyposażenie wymarzonych męskich jaskiń składają się głównie plazmy na całą ścianę, idealny system dźwiękowy, konsola do gier, półka na trofea sportowe, minibar z kontuarem i nalewakami do wielu rodzajów piw, a nawet własne baseny. Są pokoje szalonych fanów filmowych i zwariowanych majsterkowiczów i pokoje gwiazd wytapetowane od góry do dołu ich portretami.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda to w realiach polskich! Nasza subiektywna sonda została przeprowadzona nie tylko wśród mężczyzn. Aby poprawności politycznej stało się zadość, zapytaliśmy także kobiety, czy one same, jako Wenusjanki, potrzebują takiej „jaskini” i jak by ona miała wyglądać. Oto wnioski!

Jaskinia polskiego Marsjanina.
Podstawowe wyposażenie to – cytujemy – „jakiś barłóg” – czyli wygodne miejsce, na którym można zalegnąć w pozycji siedzącej lub leżącej. Kanapa, sofa, cokolwiek. W centralnym miejscu stoi komputer. Albo trzy komputery i tablet oraz zegarek sterujący tabletem, a także inne gadżety, służące do kontroli nad galaktyką. Wieża jest oczywistością. Telewizor mile widziany. Półka z książkami, płytami oraz kolekcja winyli, stare mapy na ścianach i gitara (niezależnie od tego, czy właściciel na niej gra), ewentualnie górski rower na ścianie obok gitary – to jasna strona medalu.

Mroczna strona to plakaty Star Wars, zestawy Lego Technics i zdalnie sterowane helikoptery. Czasy kolejek elektrycznych podbieranych dzieciom najwyraźniej odeszły do lamusa. Mini siłownia lub chociaż rower stacjonarny w jednym kącie, w drugim miejsce do majsterkowania, na wypadek, gdyby coś się zepsuło. I śrubokręty… duuużo śrubokrętów. No i najważniejsze – dobry zamek w drzwiach.

A co słychać na planecie Wenus?
Wbrew potocznym poglądom, ani łazienka, ani garderoba, ani kuchnia nie sprawdzają się w roli damskiej jaskini. Można wyłonić trzy główne typy wymarzonych damskich kryjówek:
– eskapistyczna – laptop, łóżko i dobre wytłumienie pomieszczenia. Żadnych roślin, dzieci, zwierząt. Cisza i spokój. Można się w końcu wyspać i posiedzieć na fejsie. Ekspres do kawy i spieniacz do mleka.
– vintage – miękki fotel, dębowy sekretarzyk, błękitne ściany, kominek i półka z książkami oraz ładny widok z okna.
– sentymentalna – czyli wszystko, co wstyd pokazać innym, kiedy jest się dorosłą kobietą. Kryształowe jednorożce na półce, pluszaki, tęczowa narzuta na kanapie i telewizor do oglądania komedii romantycznych i seriali. Duża zgrzewka słoików z nutellą. To prawdziwy cud, że te dwie różne planety spotykają się na wspólnej przestrzeni i potrafią razem żyć. Może to dlatego, że się kochają? 

Męskie jaskinie
Podwójne premiery w niedziele od 14 lutego o godz. 13:00
Jason i The Goose powracają na Travel Channel w nowym sezonie Męskich jaskiń. W każdym odcinku chłopcy budują w pełni wyposażoną kryjówkę dla jednego szczęściarza, włączając w to gwiazdy, takie jak komik Jeff Ross i gwiazda popu Kevin Jonas. Tony i Jason odwiedzają również zawodowego zawodnika lacrosse, Paula Rabila, by zmienić cały dolny poziom jego domu w męską jaskinię profesjonalisty, w której nie zabraknie nowego biura i robionego na zamówienie baru. Tymczasem samotny ojciec Billy Osborn marzy o tym, by odtworzyć szalone noce z Wildwood na wybrzeżu Jersey, więc ekipa wyposaży jego męską jaskinię w potężny projektor telewizyjny oraz akwarium, w którym z pewnością będzie dużo pluskania!