Foki na Helu

Polskie foki

Nie, to nie będzie artykuł dla prawdziwych mężczyzn o polskich Navy Seals, czyli komandosach ze stali i tytanu, którzy mogą wytrzymać przez tydzień bez snu, jedzenia i oglądania telewizji... To będzie tekst o fokach, przesympatycznych ssakach morskich. A konkretniej – o polskich fokariach.

Jeszcze do niedawna musiałbym się ograniczyć do opisania jedynego takiego miejsca w Polsce, czyli fokarium w Helu. Ale sukces marketingowy tego pierwszego w kraju obiektu przyczynił się dość mocno do powstania dwóch kolejnych – i teraz mamy trzy (co najmniej!) profesjonalne fokaria, zacznijmy jednak od tego pierwszego.

Być na Helu i nie spędzić kilku godzin na podglądaniu fok – to tak jak być w Rzymie i nie widzieć papieża. Sam ośrodek w tym roku będzie obchodzić piętnastolecie swojego istnienia, choć działalność tak naprawdę rozpoczął w roku 1992. W ostatnim dniu marca tegoż roku na plaży w Juracie znaleziono małą ranną fokę. Konkretniej: focze szczenię, które było – czemu się zresztą dziwić trudno – bardzo nieufne wobec ludzi. Maleństwo przewieziono do laboratorium Stacji Morskiej w Helu, gdzie naukowcy zajęli się kuracją zdrowotną. Zwierzę przez długi czas praktycznie nie pozwalało się dotknąć i dlatego nikt nie mógł sprawdzić, jakiej jest płci… A ponieważ zwykle o fokach mówi się w rodzaju żeńskim (te foczki…), więc znajdzie nadano imię Balbina. Skąd taki pomysł? Propozycję rzuciła żona profesora Krzysztofa Skóry, szefa stacji morskiej, która spojrzała na kalendarz. Okazało się, że w dniu znalezienia maleństwa na plaży imieniny obchodziły Balbiny. Córki państwa profesorostwa natychmiast zaakceptowały ten wybór.

Gdy stan foczki zaczął się poprawiać, naukowcy postanowili rozwinąć placówkę. Na pierwszy basen zaadaptowano… stary zbiornik po szambie. Tam postanowiono przenieść Balbinę, ale do tego trzeba ją było na czas przeprowadzki skrępować sieciami. I choć przy okazji i bliższych „oględzinach” okazało się, że Balbina tak naprawdę jest… Balbinem, to nadal używano żeńskiego imienia. Tylko co bardziej skrupulatni mówili o zwierzęciu Balbin.

Znaleziona foka była inspiracją do stworzenia w Helu placówki naukowej z prawdziwego zdarzenia, która miała zajmować się fokami. Wybudowano nowe baseny. Ewa, Ania, Agata zostały przywiezione z Estonii, Unda Marina ze Szwecji. Do nich dołączył znaleziony w Jastarni Bubas. I bardzo szybko helskie fokarium stało się jedną z największych atrakcji turystycznych miasta.

Obiekt otwarty jest dla zwiedzających przez cały rok, a pory karmienia to godzina jedenasta i czternasta, a w lecie – również godzina siedemnasta. Sympatyczne zwierzaki można obserwować w basenach, przez szyby, lub „gołym okiem”. Można przyglądać się ich zabawom i uczestniczyć w tak zwanym treningu medycznym, którego głównym zadaniem jest oswajanie fok z… ludźmi.

Ale fokarium w Helu to przede wszystkim jednostka badawczo-rozwojowa. Bada się tu zachowanie fok, sposoby odżywiania i ich dietę, wiek, trasy wędrówek, zatrucie tkanek substancjami toksycznymi, oraz ustala najważniejsze zagrożenia i przyczyny śmierci tych zwierząt. Leczy się tutaj także znalezione chore zwierzęta, a co jakiś czas wyleczone sztuki wypuszcza się na wolność.

Ale jeśli komuś na Hel za daleko – bo to wiadomo, koniec świata albo przynajmniej koniec Polski – to może odwiedzić Sea Park w Sarbsku, niedaleko Łeby. To pierwsze w Polsce fokarium, w którym można obserwować zarówno rodzimy nam gatunek foki szarej (Halichoerus grypus), jak również przyjrzeć się z bliska pochodzących z Atlantyku kotikom południowoamerykańskim (Arctocephalus australis). Zarówno foki, jak i kotiki mają tutaj do dyspozycji trzy baseny o łącznej powierzchni powyżej 1500 m2 i objętości około 2,2 miliona litrów wody!

I jest jeszcze fokarium w Dolinie Charlotty, dziesięć kilometrów od Słupska. Jak zwiedzicie – napiszcie, jak tam jest, bo ja jeszcze nie miałem okazji obejrzeć mieszkających tam fok…

Wszystkie pola:

array(19) { ["key_words"]=> string(29) "Morze Bałtyckie, wczasy 2015" ["meta_title"]=> string(88) "Polskie foki - atrakcje nad morzem, morze bałtyckie, parki narodowe w Polsce, veturo.pl" ["meta_desc"]=> string(214) "Nie trzeba wypływać w rejs po Bałtyku, żeby móc z bliska obejrzeć najpopularniejsze żyjące tam zwierzęta - foki. W Polsce działają trzy fokaria, gdzie można obserwować te zwierzęta - poleca veturo.pl " ["watermark"]=> string(0) "" ["interesting_places"]=> string(30) "Kaszuby - atrakcje turystyczne" ["author"]=> string(16) "Robert Wieczorek" ["latlng"]=> array(3) { ["address"]=> string(0) "" ["lat"]=> string(14) "18.78662109375" ["lng"]=> string(16) "54.6306153014299" } ["highlight_search"]=> bool(false) ["is_news"]=> bool(false) ["is_home_page_title"]=> bool(false) ["is_poradnik"]=> bool(false) ["is_sprzet"]=> bool(false) ["is_outwear"]=> bool(false) ["use_video"]=> bool(false) ["video"]=> string(0) "" ["show_map"]=> bool(false) ["country"]=> string(3) "POL" ["meta_key"]=> string(0) "" ["home-visible"]=> bool(false) }

key_words: Morze Bałtyckie, wczasy 2015

meta_title: Polskie foki - atrakcje nad morzem, morze bałtyckie, parki narodowe w Polsce, veturo.pl

meta_keys:

meta_desc: Nie trzeba wypływać w rejs po Bałtyku, żeby móc z bliska obejrzeć najpopularniejsze żyjące tam zwierzęta - foki. W Polsce działają trzy fokaria, gdzie można obserwować te zwierzęta - poleca veturo.pl

watermark:

interesting_places: Kaszuby - atrakcje turystyczne

author: Robert Wieczorek

latlng: Array

highlight_search:

is_news:

is_home_page_title:

is_poradnik:

is_sprzet:

is_outwear:

use_video:

video:

show_map:

Pola do umieszczenia w nagłówku

meta_title: Polskie foki - atrakcje nad morzem, morze bałtyckie, parki narodowe w Polsce, veturo.pl

meta_keys:

meta_desc: Nie trzeba wypływać w rejs po Bałtyku, żeby móc z bliska obejrzeć najpopularniejsze żyjące tam zwierzęta - foki. W Polsce działają trzy fokaria, gdzie można obserwować te zwierzęta - poleca veturo.pl

Pola do umieszczenia w treści

watermark:

watermark:

author: Robert Wieczorek

meta_desc: Nie trzeba wypływać w rejs po Bałtyku, żeby móc z bliska obejrzeć najpopularniejsze żyjące tam zwierzęta - foki. W Polsce działają trzy fokaria, gdzie można obserwować te zwierzęta - poleca veturo.pl