Muzeum Karykatury w Warszawie

Żartobliwie, śmiejąc się w głos, wyolbrzymiając cechy charakterystyczne, nie bojąc się groteski, ale równocześnie refleksyjnie, inteligentnie i krytycznie o tym, co dzieje się dookoła nas – tak w skrócie można opisać prace przedstawione w Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego w Warszawie. To miejsce, w którym przestaniemy bać się kpić z wielkich tego świata i spraw, które przerażają nas swoją powagą. Bezradność zamienimy w żart. Złość zniknie wraz ze śmiechem. Patos odejdzie w zapomnienie, kiedy na pierwszym planie pojawi się ironia. Niezbyt poważnie o bardzo poważnych kwestiach podyskutujemy w sposób artystyczny. Może dzięki sztuce i krzywemu zwierciadłu, w którym odbija ona rzeczywistość, dostrzeżemy coś, czego dotąd nie byliśmy w stanie zobaczyć? Spróbujmy więc oswoić przez wyśmianie.

Spacerując po warszawskim Starym Mieście, odwiedzając Zamek Królewski – punkty obowiązkowe każdej wycieczki i znane miejsca spotkań mieszkańców stolicy – zdecydujmy się na krok nietypowy i z utartych szlaków skręćmy z ulicy Miodowej w Kozią. Pod numerem jedenastym znajdziemy jedyne w Polsce i jedno z niewielu na świecie Muzeum Karykatury.

Tym nieoczekiwanym zwrotem akcji właśnie uatrakcyjniliśmy swoją podróż po Warszawie. Budynek z charakterystyczną czapką błazna wisząca nad drzwiami, zaprasza na wystawę, na której zgromadzono około 18 tysięcy prac, zachwycających oryginalnością i inteligentnym humorem. Tutaj dowiemy się, że wyśmiewanie przez tworzenie karykatur to nie tylko domena współczesności. Znajdziemy tutaj także przykłady XVIII-wieczne.

Dumą kolekcji są prace wybitnych artystów obcych – np. Williama Hogartha, Honoré’a Daumiera, Jeana Effela i Rolanda Topora – oraz polskich: od miedziorytów Daniela Chodowieckiego z XVIII w. po dzieła takich twórców, jak m.in.: Franciszek Kostrzewski, Kazimierz Sichul¬ski, Zdzisław Czermański, Bronisław Wojciech Linke, Jerzy Zaruba i Maja Berezowska. Polska karykatura współczesna reprezentowana jest przez twórczość np.: Eryka Lipińskiego, Sławomira Mrożka, Andrzeja Mleczki, Edwarda Lutczyna oraz przedstawicieli młodszej generacji: Henryka Sawki, Jacka Gawłowskiego i Marka Raczkowskiego.

Muzeum realizuje wciąż nowe projekty, dlatego trafić możemy również na ciekawe wystawy czasowe. Zwiedzający mogą obejrzeć szerokie spektrum tematyczne, realizowane przez artystów: od karykaturalnych scenek rodzajowych przez komentarze historii i wydarzeń, po rysunki z nutką pikanterii. Kolekcja obrazuje nie tylko historię humoru, ale także pokazuje kwestie szeroko komentowane w danym momencie dziejów. Atrakcyjna jest nie tylko treść i forma samych prac, ale także samo miejsce, stworzone nowocześnie i z pomysłem. Nie można się nudzić, gdy wokół słychać śmiech i – gdy zastanowimy się głębiej – wypływającą z niego mądrość. A ty? Jak skomentowałbyś rzeczywistość?

Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego znajduje się przy ulicy Koziej 11. w Warszawie. Wystawy można oglądać od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18. Najlepiej zaplanować wizytę we wtorek, kiedy wstęp do muzeum jest bezpłatny. W pozostałe dni bilet normalny kosztuje 7 zł, ulgowy 4 zł, rodzinny 15 zł. Do końca 2014 roku obowiązują specjalne zniżki dla posiadaczy „Karty Warszawiaka” i „Karty Młodego Warszawiaka”. Warto się pospieszyć, by ujrzeć artystyczny świat w krzywym zwierciadle rysunków.