O tym, że mieszkańcy Chełmna odznaczają się sprytem i mądrością, świadczy legenda o bochenku chleba i głodnym wole. W czasach rządów Krzyżaków na miasto napadli Jaćwingowie, zdenerwowani nieprzestrzeganiem przez zakon ugody z 1249 roku. Ludność Chełmna broniła się tak długo, że zaczęło brakować żywności. Wróżyło to rychły koniec i zwycięstwo najeźdźcy. Sprytni mieszkańcy wymyślili jednak sposób na wroga. Postanowili z resztek mąki, która im pozostała, upiec wielki bochenek chleba. Następnie wypiek wystrzelono w kierunku Jaćwingów i wypuszczono głodnego, ryczącego woła. Wrogowie, którzy dotąd byli przekonani o zwycięstwie nad mieszkańcami, zaczęli wątpić w sukces. Przywódca stwierdził, że miasto musi być wspaniale zaopatrzone i szybko się nie podda, dlatego odstąpił od oblężenia. Tak Chełmnianie pokonali wrogów bochenkiem chleba.