Rajskie ogrody w Lillafured

Jego poszczególne tarasy pochodzą z końca lat 20. poprzedniego stulecia i szybko stały się miejscem inspirującym artystów, wywołującym dodatkowe mrowienie u zakochanych i dającym wytchnienie poszukującym spokoju od codziennego zgiełku. Należy przy tym dodać, że każdy z tarasów ma własną nazwę i odpowiednio akcentuje tradycje kultury lokalnej. Taras Młodości oraz Spotkań – o największej powierzchni – jest miejscem zabawy dla najmłodszych i zachwycającym plenerem do towarzyskich rozmów dla tych nieco starszych. Taras Wodospad nazwę zawdzięcza widokowi na malowniczo opadające z 20 metrów wody potoku Szinva (najwyższy wodospad na Węgrzech). Ścieżka na Tarasie Kwiatowym wiedzie z kolei przez wielobarwną mozaikę z kwiatów, które dodatkowo od wiosny do jesieni urzekają swoim aromatem.

Na Tarasie Muzycznym czeka natomiast zaaranżowana scena i miejsce dla widowni na kameralne koncerty plenerowe, które w takim otoczeniu nabierają szczególnego wymiaru. Jest też Taras Poetycki, do którego powstania dał impuls wiersz Attili Józsefa, jednego z najwybitniejszych węgierskich poetów, nawiązujący do jego pobytu w Lillafured. Dziś każdy chętny tłumaczenie wiersza może przeczytać na pamiątkowej tablicy, a później zrobić sobie zdjęcia przy pomniku wieszcza i… wziąć udział w rozmaitych wydarzeniach związanych z poezją i literaturą, które często mają tam miejsce. W takim miejscu jak Lillafured nie mogło też zabraknąć Tarasu Rzeźb, gdzie systematycznie odbywają się wystawy prac plastycznych. Na samym dole usytuowany jest jeszcze jeden taras widokowy – tuż nad Jaskinią Anna, gdzie można oglądać wspomniany już wodospad z nieco innej, ale co najmniej tak samo efektownej pespektywy.

Sama Jaskinia Anna też zasługuje na uwagę jako jedna z niewielu na świecie grot wapienno-tufowych udostępnionych turystom. Zresztą Park Narodowy Gór Bukowych, na terenie którego znajduje się kompleks Lillafured, to istny raj dla grotołazów. Spośród setek jaskiń warto wstąpić tam przynajmniej do kilku najsłynniejszych i najbardziej okazałych – w tym Jaskini Św. Stefana (Istvana), która urzeka bogactwem stalaktytów i stalagmitów, a znajdujące się w niej powietrze ma właściwości lecznicze. Uroki Parku Narodowego Gór Bukowych z pewnością docenią również miłośnicy wycieczek pieszych i rowerowych. Wrażenie robi zarówno liczba dobrze oznakowanych szlaków, jak i ich zróżnicowanie – bez trudu można tam bowiem znaleźć trasę i na godzinną przechadzkę czy przejażdżkę, i na całodniową wyprawę prowadzącą przez punkty widokowe oraz różnego rodzaju skarby natury. A zimą, zamiast na rowerze, bez trudu można w okolicy pojeździć na nartach – w odległości kilkunastu kilometrów od Lillafured zlokalizowany jest ośrodek Bankut, gdzie pasjonaci śnieżnego szaleństwa mają do dyspozycji siedem wyciągów.

W Lillafured, które określane jest czasem mianem „węgierskiego Tyrolu”, z łatwością odnajdą się także miłośnicy sportów wodnych. Z tarasami sąsiaduje bowiem jezioro Hamori, gdzie można wypożyczyć sobie kajak, łódkę czy rower wodny albo po prostu popływać i poopalać się na brzegu. Co ciekawe, już sam dojazd do kompleksu może być wielkim przeżyciem. Z jednego z osiedli w centrum Miszkolca kilka razy dziennie jeździ tam kolejka leśna, której trasa liczy łącznie ponad 30 kilometrów i wiedzie przez dwa tunele oraz najdłuższy na Węgrzech leśny wiadukt kolejowy. Wybudowana prawie sto lat temu linia doskonale sprawdza się zarówno latem, kiedy pokład jej wagoników jest przewiewny i ruch powietrza daje przyjemne orzeźwienie, jak i zimą, kiedy w wagonikach turyści mogą się ogrzewać specjalnie wówczas wstawianymi piecykami na drewno. W oczekiwaniu na pociąg w drodze powrotnej do centrum miasta można jeszcze wstąpić do Hotelu Pałacowego, którego architektura od razu przywozi na myśl czasy potęgi Cesarstwa Austro-Węgierskiego. To właśnie podczas wykopywania fundamentów pod ten budynek wybrano podobno na tyle dużą ilość ziemi i skał, że postanowiono je zagospodarować do stworzenia imponującego ogrodu tarasowego.