Vevey – wino, czekolada i mnóstwo gwiazd

Jeszcze więcej czasu, choć w znacznie innych okolicznościach, spędził w Vevey bodaj największy gwiazdor kina niemego – Charlie Chaplin. Brytyjski aktor wraz ze znacznie młodszą od siebie żoną mieszkał w niewielkiej wiosce Corsier (na północ od miasteczka) przez blisko ćwierć wieku! A jego postać wywoływała w okolicy olbrzymie zainteresowanie nawet po śmierci. Aż trudno uwierzyć, ale dwa miesiące po pogrzebie jego ciało zniknęło z grobowca, a złodzieje zażądali okupu w wysokości ponad pół miliona dolarów. Pieniędzy jednak nigdy nie zobaczyli, bo wdowa nie uległa szantażowi, argumentując, iż według samego Chaplina całe zajście byłoby „niedorzeczne”. A zwłoki – wykradzione, jak się okazało, przez mechaników z Bułgarii i Polski – niebawem odnaleziono…

Obecnie Mały Tramp ma oczywiście w Vevey swój pomnik, który należy do jednego z najchętniej fotografowanych obiektów w mieście. W zamieszkałym na stałe przez kilkanaście tysięcy mieszkańców kurorcie działa też muzeum poświęcone Chaplinowi, na zwiedzanie którego warto sobie zarezerwować co najmniej 2,5 godziny. I nie jest to bynajmniej jedyna ciekawa placówka w Vevey. Z powodzeniem funkcjonuje tam też bowiem Szwajcarskie Muzeum Aparatów Fotograficznych, Muzeum Żywności i Żywienia, Muzeum Historyczne Miasta Vevey czy Muzeum Jenisch, które obejmuje Muzeum Sztuki oraz Kantonalny Gabinet Rycin (m.in. z imponującą kolekcją rycin Dürera i Rembrandta). Trudno także odmówić sobie przyjemności wejścia do Muzeum Bractwa Winiarskiego. W końcu to w Vevey odbywa się jednego z największych na świecie świąt winobrania – Fête des Vignerons (kiedyś organizowanego co 25 lat, teraz nieco częściej).
Dodatkową atrakcję stanowi możliwość odbycia rejsu po Jeziorze Genewskim zabytkowym parostatkiem. W trakcie takiej podróży można bliżej poznać zasady zadziałania całego mechanizmu, zjeść przepyszny obiad albo po prostu tylko napawać się widokami – tak po szwajcarskiej, jak i francuskiej stronie jeziora. Regularnie kursujące statki po drodze zatrzymują się też w kilku ciekawych miejscowościach, co daje możliwość zobaczenia legendarnego już z wielu powodów miasteczka Montreux, średniowiecznego zamku Château de Chillon czy malowniczej miejscowości Rivaz St-Saphorin. Komu będzie mało, wszystkie okoliczne atrakcje może też obejrzeć przy okazji wycieczki rowerowej, bo sieć ścieżek dla cyklistów w regionie jest nie tylko wzorcowo rozwinięta, ale i dobrze oznaczona.
Jeśli ktoś się waha, czy warto udać się do Vevey, być może przestanie, gdy spojrzy na listę sław, które poza Chaplinem, upodobały sobie to miasteczko. Fiodor Dostojewski, Wiktor Hugo, Nikołaj Gogol, Lord Byron, Gustave Eiffel, Ernest Hemingway, Jan Jakub Rousseau, Vladimir Nabokov, a ostatnio Shania Twain – to tylko kilka najbardziej spektakularnych nazwisk na długiej liście entuzjastów tej niezwykle klimatycznej miejscowości. Na osobną wzmiankę zasługuje jeszcze Henri Nestlé, czyli założyciel słynnego koncernu spożywczego, którego główna siedziba do dziś mieści się w Vevey. Bo kto z własnej woli chciałby się wynosić z pięknego miejsca o jakże bogatej historii? Tak bogatej, że już w XX w p.n.e. na terenach obecnego Vevey powstała osada palafitowa, wzniesiona na drewnianych palach ponad taflą jeziora (we współczesnej architekturze określana mianem konstrukcji typu pilotis). A w czasach Imperium Rzymskiego tętniła tam życiem miejscowość o nazwie Vibiscum. Mało tego, Vevey od stuleci jest także jednym z punktów Via Francigena – szlaku pielgrzymkowego prowadzącego do Rzymu!