Zachowanie krowy, przyciągnęło uwagę pasterzy, którzy zaczęli kopać. Jakież było ich zdziwienie, kiedy znaleźli drewniany krzyż z łacińskimi napisami. Uznano, że był on hołdem dla skazanych męczenników w czasach cesarza Decjusza.
Prześladowania chrześcijan z tamtych czasów upamiętnia procesja, w której uczestnikami są jeźdźcy ubrani w XVII - wieczne kostiumy. Orszak dzieli się na cztery grupy:
o kawalerów,
o mieszczan,
o pasterzy i poganiaczy mułów,
o grupę taratata.
Ta ostatnia grupa jest zwieńczeniem, gdyż składa się na czterdziestu młodych ludzi, odgrywających rolę Arabów, którzy mieli nawrócić się na katolicyzm.
Podczas procesji, młodzi ludzie wykonują układy choreograficzne, krzyżując szable w udawanych pojedynkach przy dźwiękach bębnów. W ten sposób rywalizują o Święty Krzyż.
To i wiele innych działań sprawia, że właśnie w czwartą niedzielę maja, warto przyjechać do Włoch do małej miejscowości Casteltermini na Sycylii.
Zachowanie krowy, przyciągnęło uwagę pasterzy, którzy zaczęli kopać. Jakież było ich zdziwienie, kiedy znaleźli drewniany krzyż z łacińskimi napisami. Uznano, że był on hołdem dla skazanych męczenników w czasach cesarza Decjusza.
Prześladowania chrześcijan z tamtych czasów upamiętnia procesja, w której uczestnikami są jeźdźcy ubrani w XVII - wieczne kostiumy. Orszak dzieli się na cztery grupy:
o kawalerów,
o mieszczan,
o pasterzy i poganiaczy mułów,
o grupę taratata.
Ta ostatnia grupa jest zwieńczeniem, gdyż składa się na czterdziestu młodych ludzi, odgrywających rolę Arabów, którzy mieli nawrócić się na katolicyzm.
Podczas procesji, młodzi ludzie wykonują układy choreograficzne, krzyżując szable w udawanych pojedynkach przy dźwiękach bębnów. W ten sposób rywalizują o Święty Krzyż.
To i wiele innych działań sprawia, że właśnie w czwartą niedzielę maja, warto przyjechać do Włoch do małej miejscowości Casteltermini na Sycylii.