Puszcza położona na granicy Polski i należącego do Rosji obwodu Kaliningradzkiego zajmuje ponad 35 tysięcy hektarów, z czego blisko połowa znajduje się na terytorium Polski. Dla ochrony tego wyjątkowego miejsca powołano Romincki Park Krajobrazowy. W jego granicach utworzono dodatkowo sześć obszarów szczególnej ochrony. Wchodząc między strzeliste świerki rezerwatu Dziki Kąt można poczuć się niczym w lasach dalekiej północy. Z kolei bagnisty rezerwat Mechacz Wielki, porośnięty karłowatymi sosnami, przeniesie nas na pustkowia Laponii.
Puszcza Romincka jest też domem dla setek gatunków zwierząt. Oprócz najmniejszych jego mieszkańców: łasic, kun, jenotów i lisów, przy odrobinie szczęścia można spotkać tu borsuki, rysie, a nawet wilki. Nieprawdopodobne bogactwo fauny od lat przyciągało do puszczy wielu myśliwych. Na przestrzeni lat, obszar ten był ulubionym miejscem polowań książąt litewskich, królów polskich i książąt pruskich. Jeden z możnowładców, cesarz pruski Wilhelm II, szczególnie upodobał sobie łowy na tutejsze jelenie szlachetne. Miejsca w których odstrzelił najbardziej okazałe sztuki upamiętnił umieszczając tam skały z wyrytymi inskrypcjami opisującymi zdobycz. Takich „głazów Wilhelma”, jak dzisiaj są nazywane, po całej puszczy rozsianych jest czternaście, z czego osiem po polskiej stronie.
Szczególny zachwyt wzbudza tutejszy urozmaicony krajobraz. Wszak nie bez powodu ten region Polski nazywa się Mazurami Garbatymi. Topniejący lądolód, który przed tysiącami lat wycofywał się z tej okolicy, pozostawił po sobie mozaikę morenowych wzgórz i podmokłych zagłębień. Wiele z nich, dzisiaj przekształconych w torfowiska lub niewielkie jeziorka, to miejsca gdzie zalegały ogromne bloki lodu pozostawione przez wycofującego się na północ giganta. Dla wszystkich zafascynowanych rzeźbą glacjalną, szczególnie interesująca będzie dydaktyczna ścieżka przyrodnicza „Wokół jarów Błędzianki”, która przebiega w pobliżu miejscowości Stańczyki.
Miejscowość ta cieszy się zresztą dość dużą sławą wśród krajowych podróżników. To tutaj znajdują się „akwedukty północy”, najwyższe w Polsce kamienne mosty z początków XX w., leżące na linii kolejowej Gołdap-Żytkiejmy. Wiele osób zapomina jednak, że to nie jedyne kamienne cuda architektury jakie zbudowano na tej trasie. Poruszając się wzdłuż linii kolejowej w kierunku zachodnim można odwiedzić inne, zupełnie zapomniane i dzikie, monumentalne wiadukty. Mosty w Kiepojciach i Botkunach są co prawda dużo niższe, ale nie ustępują urodą gigantom postawionym w Stańczykach.
Kamienne wiadukty to nie jedyne budowle w bezpośrednim sąsiedztwie puszczy Rominckiej, które warto zobaczyć. Do najlepiej zachowanych i najpiękniejszych zabytków należy zespół pałacowo- parkowy w Rogajnach. Klasycystyczny pałac i zabudowania folwarczne pochodzące z XIX wieku sąsiadują tu ze starym, pięknym parkiem z wyjątkowo cennym drzewostanem.
Innym przyciągającym uwagę zabytkiem jest eklektyczny pałac w Galwieciach, również wzniesiony w XIX wieku. Kolejne warte uwagi pałace, dworki lub ruiny można znaleźć w Zawiszynie, Bludziach Małych i Rakówku.
Zwracającą uwagę ciekawostką jest trójstyk granic Polski, Litwy i należącego do Rosji obwodu Kaliningradzkiego, który znajduje się nieopodal jeziora Wisztyniec. Dokładnie w miejscu połączenia terytoriów trzech państw postawiono obelisk z różowego granitu, na którym zawieszono godła sąsiadujących krajów. Do tego ciekawego miejsca prowadzi ścieżka dydaktyczna biorąca początek przy parkingu w Bolciach, opisująca walory turystyczne pogranicza.
Niesamowite bogactwo fauny i flory, urozmaicony krajobraz, liczne zabytki i gęsta sieć szlaków rowerowych i pieszych czynią z Puszczy Rominckiej jedną z najpiękniejszych pereł w koronie atrakcji turystycznych Suwalszczyzny.
Puszcza położona na granicy Polski i należącego do Rosji obwodu Kaliningradzkiego zajmuje ponad 35 tysięcy hektarów, z czego blisko połowa znajduje się na terytorium Polski. Dla ochrony tego wyjątkowego miejsca powołano Romincki Park Krajobrazowy. W jego granicach utworzono dodatkowo sześć obszarów szczególnej ochrony. Wchodząc między strzeliste świerki rezerwatu Dziki Kąt można poczuć się niczym w lasach dalekiej północy. Z kolei bagnisty rezerwat Mechacz Wielki, porośnięty karłowatymi sosnami, przeniesie nas na pustkowia Laponii.
Puszcza Romincka jest też domem dla setek gatunków zwierząt. Oprócz najmniejszych jego mieszkańców: łasic, kun, jenotów i lisów, przy odrobinie szczęścia można spotkać tu borsuki, rysie, a nawet wilki. Nieprawdopodobne bogactwo fauny od lat przyciągało do puszczy wielu myśliwych. Na przestrzeni lat, obszar ten był ulubionym miejscem polowań książąt litewskich, królów polskich i książąt pruskich. Jeden z możnowładców, cesarz pruski Wilhelm II, szczególnie upodobał sobie łowy na tutejsze jelenie szlachetne. Miejsca w których odstrzelił najbardziej okazałe sztuki upamiętnił umieszczając tam skały z wyrytymi inskrypcjami opisującymi zdobycz. Takich „głazów Wilhelma”, jak dzisiaj są nazywane, po całej puszczy rozsianych jest czternaście, z czego osiem po polskiej stronie.
Szczególny zachwyt wzbudza tutejszy urozmaicony krajobraz. Wszak nie bez powodu ten region Polski nazywa się Mazurami Garbatymi. Topniejący lądolód, który przed tysiącami lat wycofywał się z tej okolicy, pozostawił po sobie mozaikę morenowych wzgórz i podmokłych zagłębień. Wiele z nich, dzisiaj przekształconych w torfowiska lub niewielkie jeziorka, to miejsca gdzie zalegały ogromne bloki lodu pozostawione przez wycofującego się na północ giganta. Dla wszystkich zafascynowanych rzeźbą glacjalną, szczególnie interesująca będzie dydaktyczna ścieżka przyrodnicza „Wokół jarów Błędzianki”, która przebiega w pobliżu miejscowości Stańczyki.
Miejscowość ta cieszy się zresztą dość dużą sławą wśród krajowych podróżników. To tutaj znajdują się „akwedukty północy”, najwyższe w Polsce kamienne mosty z początków XX w., leżące na linii kolejowej Gołdap-Żytkiejmy. Wiele osób zapomina jednak, że to nie jedyne kamienne cuda architektury jakie zbudowano na tej trasie. Poruszając się wzdłuż linii kolejowej w kierunku zachodnim można odwiedzić inne, zupełnie zapomniane i dzikie, monumentalne wiadukty. Mosty w Kiepojciach i Botkunach są co prawda dużo niższe, ale nie ustępują urodą gigantom postawionym w Stańczykach.
Kamienne wiadukty to nie jedyne budowle w bezpośrednim sąsiedztwie puszczy Rominckiej, które warto zobaczyć. Do najlepiej zachowanych i najpiękniejszych zabytków należy zespół pałacowo- parkowy w Rogajnach. Klasycystyczny pałac i zabudowania folwarczne pochodzące z XIX wieku sąsiadują tu ze starym, pięknym parkiem z wyjątkowo cennym drzewostanem.
Innym przyciągającym uwagę zabytkiem jest eklektyczny pałac w Galwieciach, również wzniesiony w XIX wieku. Kolejne warte uwagi pałace, dworki lub ruiny można znaleźć w Zawiszynie, Bludziach Małych i Rakówku.
Zwracającą uwagę ciekawostką jest trójstyk granic Polski, Litwy i należącego do Rosji obwodu Kaliningradzkiego, który znajduje się nieopodal jeziora Wisztyniec. Dokładnie w miejscu połączenia terytoriów trzech państw postawiono obelisk z różowego granitu, na którym zawieszono godła sąsiadujących krajów. Do tego ciekawego miejsca prowadzi ścieżka dydaktyczna biorąca początek przy parkingu w Bolciach, opisująca walory turystyczne pogranicza.
Niesamowite bogactwo fauny i flory, urozmaicony krajobraz, liczne zabytki i gęsta sieć szlaków rowerowych i pieszych czynią z Puszczy Rominckiej jedną z najpiękniejszych pereł w koronie atrakcji turystycznych Suwalszczyzny.